Śnieżka | Karkonosze

A co tam Panie poza ślubami? W sumie nic wielkiego. 4.30 pobudka i 6.10 na szlaku.
A co tam Panie poza ślubami? W sumie nic wielkiego. 4.30 pobudka i 6.10 na szlaku.
Pogoda w dniu ślubu. Wszystko można zaplanować przed ślubem. Salę, orkiestrę, fotografa, wystrój sali itp.. Można przebierać w kolorach, ofertach, lokalizacjach. Jest jednak ten jeden element ślubnej układanki, który jest całkowicie poza naszą kontrolą. Pogoda! Ile razy słyszałem " żeby tylko nie padało, żeby tylko nie było upałów, żeby tylko nie było wichury". Są to życzenia na które absolutnie nie mamy żadnego wpływu. U Kasi i Piotrka pogoda nie była łaskawa, ale...
Czas jest nieubłagany. Wiedzą to chyba wszyscy, szczególnie narzeczeni, którzy mają całą masę spraw do załatwienia przed ślubem. Zawsze jak spotykam się z parami kilka miesięcy przed ich wielkim dniem to na pożegnanie mówię - "To co? Do zobaczenia za chwilę!". Nie inaczej było gdy pierwszy raz spotkałem się z Kamilą i Wojtkiem w Strzegomiu na kawie, aby porozmawiać o ich ślubie od strony fotograficznej. Mam wrażenie, że to było wczoraj, a Oni już są małżeństwem. Ślub sfotografowany, plener minął błyskawicznie a zdjęcia już dawno oddane.
Tym razem zapraszam na ślub Gosi i Wojtka, który odbył się w Jaworskim USC. Ślub cywilny to zawsze szybka fotograficzna akcja. Masz tylko kilka chwil aby uchwycić momenty z ceremonii. Tak naprawdę to wrażenie jest takie, że ledwo się weszło i już trzeba wychodzić.
Pałac Brunów. W takim oto pięknym otoczeniu Kornelia z Wojtkiem postanowili zorganizować swoje wesele. Jestem im wdzięczny za możliwość fotografowania w Pałacu Brunów ich dnia ślubu.
Chciałbym przedstawić bardzo pozytywną parę młodą, którą miałem przyjemność fotografować.
Iceman 2018 w Przesiece.
Serdecznie Was zapraszam do obejrzenia zdjęć ze ślubu Agnieszki i Pawła, który odbył się we wrześniu 2017 r. Tym razem troszeczkę inaczej. Cywilny ślub w plenerze przy pięknej pogodzie jest zawsze ciekawym rozwiązaniem. To była moja kolejna wizyta w Pałacu Krotoszyce jako fotograf, ale po raz pierwszy miałem tam okazję robić zdjęcia uroczystości na zewnątrz.
Czasami dostaję od Was pytania "A na jakim sprzęcie pracujesz":) Poniżej krótka lista aparatów jakich używałem.
Zapraszam na kolejną piękną historię ze ślubu Aleksandy i Martina. Tym razem przeniesiemy się do trzech miejscowości. Przygotowania rozpocząłem fotografować w uroczym miasteczku Boguszów - Gorce u uroczej Oli z pięknym wiankiem ślubym na głowie. Zero stresu, wszystko pod kontrolą i zawsze z uśmiechem na ustach. Taka miła atmosfera towarzyszyła mi aż do końca pracy.